placki ziemniaczane ze śmietaną |
Dzisiaj przedstawię Wam moje dwie kulinarne traumy. Pierwsza z nich to placki ziemniaczane (te powyżej są zrobione wyłącznie na obiad dla Rodziców). Będąc całkiem małą dziewczynką, chodzącą do szkoły podstawowej zostałam brutalnie zrażona do placków, co trwa do dziś i trwać będzie pewnie do końca życia. Poszłam do mojej ówczesnej koleżanki na obiad, gdzie jej mama uraczyła nas odgrzewanymi - Bóg wie który raz, skąd, dlaczego, w jaki sposób itp. - w mikrofali plackami ziemniaczanymi, których mój mądry organizm szybko się pozbył, niestety nie tą stroną, którą powinien.. Abstrahując nawet od tego, że są dla mne po prostu za tłuste, placki są przede wszystkim - ohydne.
Drugą traumą są krokiety z grzybami i kapustą. Zjadłam je ostatni raz trzy lata temu, nie posiedziały za długo w żołądku, który ogarnięty już został wirusem grypy jelitowej:/ Od tamtej pory nie ma takiej możliwości, żebym je zjadła. No way!
A Wy, jakie macie kulinarne traumy? :)
Aha, no i jeszcze jedno: PIĄTECZEK^^ :-)